wtorek, 13 marca 2012

Dzień 4 - dietetyczna pizza i serowe łódeczki...

Wczorajszy dzień zaliczam do udanych. Ćwiczyłam- 30 minut,ale zawsze to postęp (przez 2 lata prawie tyłkiem nie ruszyłam ;) ). Szukam dobrych filmików fitness. Mam ich kilka na komputerze ale często mnie nudzą i męczą tak,że odechciewa mi się dalszych ćwiczeń. Znalazłam jednak coś, co sprawiło,że wczorajsze ćwiczenia były zabawą i z chęcią będę je powtarzała codziennie!
HIP HOP ABS 
Taniec i ćwiczenia w jednym. Po 30 minutach byłam zmęczona,ale też pozytywnie naładowana. Muzyka świetna. Nie wiem na ile one pomagają- na pewno pozwalają spalić kalorie ale czy ćwiczą jakieś konkretne partie mięśni? Nie wiem... Zakwasów nie miałam ;) (co męczyło mnie kolejne 2 dni po ćwiczeniach z  Jullian Michaels). Po 30 minutach Hip Hop Abs jeszcze trochę brzuszków.

Najważniejsze,że dziś piąty dzień mojej małej walki i czuję się świetnie - brak kryzysów i duużo energii.

Wczorajsze śniadanie:
łódeczki z ogórka z serkiem wiejskim i curry :)
Wyszorowałam (dosłownie) ogórki,przekroiłam na pół, potem jeszcze raz na pół . Środek łódeczek wycięłam łyżką, miąższ zmieszałam z serkiem wiejskim,doprawiłam i ponownie włożyłam do łódeczek. Proste i całkiem dobre :) no i prawie bez kalorii !

Obiad... Nie wierzę,że dopiero wczoraj odkryłam ten sposób!! Macie ochotę  na pizzę?? Zróbcie sobie taką - cała zawiera tyle samo kalorii co jeden kawałek tradycyjnej pizzy! :)

DIETETYCZNA "PIZZA"

Co musicie mieć:
placek tortilli
mozarella ( użyłam 1/2 mozarelli light)
oliwki (jak ktoś woli może dodać pomidor zamiast oliwek)
szynka (2 plasterki wystarczą)
liście szpinaku 
Dodałam jeszcze ketchup ale tylko na brzegach.

Po nałożeniu tego na placek tortilli wkładamy do nagrzanego piekarnika do momentu aż ser się roztopi a tortilla lekko przyrumieni.
Tak na prawdę możecie dodawać co chcecie. Uwierzcie- ochota na pizzę już nigdy nie będzie dla mnie "zagrożeniem" ;)

Wczoraj też pogodziłam się z zieloną herbatą bez cukru i wypiłam jej z 2 litry. Można przyzwyczaić się do tego smaku i polubić...

Życzę Wam pysznego, zdrowego dnia!! :)

3 komentarze:

  1. Dobrze Ci idzie :) Ja już od tygodnia robię piersi zawijane w folii i gotuję warzywka na parze :)A za tydzień siłownia i rower niedługo :)
    Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja "czaję się" na rower :) nie mam,ale kusi mnie by kupić...
    Dzisiaj zrobiłam pierś z kurczaka na parze,ale niezbyt mi smakowała... Może kus-kus nie był do tego dobrym towarzystwem?

    OdpowiedzUsuń
  3. serowe łódeczki wyglądają apetycznie!!

    OdpowiedzUsuń